Zacznę od tego skąd wzięła się nazwa naszej firmy – Ancyk? Otóż mam na imię Anna. Często znajomi nazywają mnie Ancyk, tak, tak… jak to ciasto, które ma ciemny spód, masę oraz galaretkę. Czy jest ono podobne do mnie? Zdecydowanie tak! Mam swoje ciemne strony, jestem cholerykiem, perfekcjonistką, rzeczy które wykonuję muszą być zrobione na 100%. Szybko się denerwuję, ale też potrafię zaskoczyć… Jestem osobą kreatywną oraz z poczuciem humoru. Najbardziej cieszy mnie satysfakcja innych z własnoręcznie stworzonych zestawów, bo przecież „nasz klient nasz Pan”.